Cześć, jestem Pinokio i jestem smuuuutny, bo szukam przyjaciela, a nie mogę go znaleźć :c
Bjedny ja :c
Ale ty możesz mi pomóc! Przelej na moje konto bankowe swoją przyjaźń! Ew. kasę też akceptuję.
Wtedy mnie wspomożesz i będę mniej smutny - zajebiście, nie?
Wiem, że tak :D
No, ale teraz do rzeczy - jak przelać przyjaźń na konto bankowe?
Nie wiem.
Ale chuj. Przecież ważne są chęci!
Nie masz chęci?
Wypierdalaj.
Tak jest - wypierdalaj.
Na co czekasz? Wypierdalaj!
No, bez niego będzie nam się lepiej gawędziło, co nie? :))
To jak będzie z tym przelewem?
Ty też straciłeś chęci?! :C
Wypierdalaj.
Tak jest - wypierdalaj.
Ty też zgrywasz durnia? Wypierdalaj!
No. Jest nas o dwóch mniej.
To zmieńmy temat, bo będzie nas ciągle ubywało.
A więc tak: Co będziesz robić jako mój przyjaciel?
Będziemy chodzić na plażę wyrywać dupy.
W zimę.
O północy.
Ależ tak! Oczywiście, że żartowałem!
Nie będziemy chodzić na dupy, tylko na menszczysn - w końcu wolimy chłopców.
Autor tej strony nie chcę urażać innych orientacji - ma je w dupie.
No a poza tym?
Różne rzeczy.
Tak, na plac zabaw też będziemy chodzić.
Co?
Tak, do burdelu w poniedziałki. Jakieś jeszcze pytania?
To dobrze, że nie.
A więc zostajecie moimi przyjaciółmi?
NIE?!
Dlaczemu?
Jak mnie nie lubicie, to po co tu w ogóle przyszliście? :((

W takiej sytuacji możemy wrócić do początku. :C
c.d.n :c